
WZIĘŁAM JE NA PLAŻĘ…
By admin on 7 marca, 2020 in Styl Życia
Mój odwieczny problem. Czapki i okulary. Znacie to? Wydaje mi się, że zawsze wyglądam źle. Zawsze coś jest nie tak. Tu odstaje, tam ściska. Te zbyt okrągłe, a tamte trochę zbyt kanciaste. Wszystkie łączy jedno – spadają z mojego malutkiego nosa. Co do czapek – ta ma za duży bąbel, a ta za mały. Ta jest zbyt ekstrawagancka, a inna zbyt prosta. I tak rok w rok. Bez wyjątku! Przysięgam!
Bez wyjątku. Aż do teraz. Jakiś czas temu, spacerując po Krakowskim rynku i okolicznych uliczkach, razem ze szwagierką trafiłyśmy na sklep z okularami przeciwsłonecznymi. Jako, że była jeszcze sroga zima, a człowiek o słońcu mógł tylko pomarzyć, totalnie nie nastawiałyśmy się na zakup. Ale! Zaryzykowałyśmy i weszłyśmy do środka. W końcu kto biednemu zabroni przymierzać markowe okulary! Ha! Na wejściu okazało się jednak, że ceny są przystępne, a przemiłe Panie zapewniały, że na pewno znajdziemy coś dla siebie, ponieważ mają ogromny wybór. No dobra, raz kozie śmierć! Zostałam miło zaskoczona ilością i jakością okularów. Szczerze mówiąc bałam się, że to kolejny butik z „oridżinalnymi” okularami w mega promocyjnej cenie. Dobrze wiecie o czym mówię. Uff, na szczęście się myliłam! Trafiłam w dobre miejsce.
Miłe Panie zadały kilka pytań odnośnie naszych ulubionych typów okularów i przeszłyśmy do przymiarek. Nie było łatwo, oj nie było! Przymierzyłam chyba ze sto par. Nie. Nie chyba. Na pewno! Na końcu wytypowałam 5 najlepszych i przeszłam do wyboru. O dziwo! Udało się! Znalazłam okulary idealnie dopasowane do mojego małego noska, specyficznego ustawienia oczu i brwi, i kształtu twarzy. Tyle lat wydawałam po 20zł na ulicznych straganach tylko po to, by po dwóch dniach okulary lądowały w koszu. Aż wreszcie spełniłam swoje marzenie o klasycznych, uniwersalnych okularach! Szczerze mówiąc nie patrzyłam nawet na cenę! Byłam zdecydowana jak nigdy dotąd. Zostałam właścicielką pięknych Dolce&Gabbana!(link do nich znajdziecie KLIKAJĄC TU) Mało tego. Gdy w przyszłości zdecyduję się na okulary korekcyjne, bo znudzą mnie soczewki, zapewne ponownie wybiorę się do salonu optycznego Aurum.
Jest tylko jeden mały problem… nadal nie mam czapki! Haha!
Dodaj komentarz